Zdjęcie poglądowe

Masowy odstrzał dzików - zginie 210 tysięcy

Jeszcze w tym miesiącu rozpocznie się wielkie polowanie na dziki. Do końca lutego Polski Związek Łowiecki chce uśmiercić nawet 210 tysięcy tych zwierząt.

Obławę na dziki zaplanowano na trzy weekendy: 12-13, 19-20 i 26-27 stycznia. Powodem jest walka z ASF, czyli afrykańskim pomorem świń. Odstrzał ma zapobiec rozprzestrzenianiu się tej choroby. Tymczasem naukowcy i ekolodzy mają inne zdanie. Twierdzą, że drastyczne zmniejszanie populacji dzików nie powstrzyma szerzenia się afrykańskiego pomoru świń, ponieważ mimo masowych odstrzałów, przypadków wirusa ASF jest w Polsce coraz więcej.

Początkowo planowano redukcję populacji do 0,1 dzika na kilometr kwadratowy. Teraz mówi się już o odstrzale, który ma spowodować „maksymalne obniżenie liczebności dzików”. Może to doprowadzić do tego, że dziki zupełnie znikną z przyrody.

Intensywne strzelanie do dzików to pomysł Głównego Lekarza Weterynarii, zaaprobowany przez Polski Związek Łowiecki. Masowych odstrzałów domagają się hodowcy trzody chlewnej, którzy obawiają się wirusa ASF. Co ciekawe-nie każdy myśliwy chce zabijać dziki, zdarzają się tacy, którzy uważają, że jest to niezgodne z etyką łowiecką.