2020-07-24 08:46

Łoś na S8

Kierowcy przemierzających drogę ekspresową S8, spotkali na trasie nieoczekiwaną przeszkodę. Z lasu wyszedł łoś, który postanowił pospacerować wzdłuż jezdni.

Zwierzę nie tylko wybrało niefortunne miejsce na przechadzkę, ale i porę. Wieczorem o wiele łatwiej o wypadek, zwłaszcza kiedy “pieszy” nie ma na sobie żadnych odblasków i wyskakuje nagle z krzaków.
Turystą zajęła się policja. W wywiadzie dla TVN24 Małgorzata Lewandowska, sierżant sztabowy z komendy w Rawie Mazowieckiej, opowiada:
“Zwierzę, pomimo płotów i barier odgradzających trasę, dostało się na jezdnię w kierunku Wrocławia. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, łoś znajdował się na pasie zieleni między jezdnią a ogrodzeniem. Policjanci otworzyli bramę awaryjną i jadąc drogą serwisową "odprowadzili" spacerowicza. W tej sytuacji trzeba było zachować spokój i nie wykonywać gwałtownych ruchów, żeby nie spłoszyć łosia. [...] Kiedy zbliżamy się do terenów leśnych lub nieogrodzonych pól, pamiętajmy, że przez jezdnię mogą przebiegać dziko żyjące zwierzęta. Gwałtowna próba ominięcia dzika, sarny czy nawet mniejszego zwierzęcia niesie zawsze ze sobą duże ryzyko utraty panowania nad pojazdem. Szczególnie uważajmy tuż przed zmrokiem lub bezpośrednio po wschodzie słońca. Wówczas migracja zwierząt jest najbardziej nasilona”.

Trudno było przewidzieć jak zachowa się łoś w konfrontacji z nadjeżdżającym autem lub funkcjonariuszami. Mógł próbować uciekać lub atakować. Na szczęście ten osobnik, pobiegł w gąszcz i na drogę już nie wrócił.
Nie jest to pierwszy przejaw "zwierzęcej ciekawości", dlatego policja prosi o zachowanie czujności i ostrożności na jezdni.

data publikacji artykułu: 2020-07-24

Popularne teraz

Komentarze